czwartek, 5 kwietnia 2012

Wielkanocne wypieki II

Witajcie!

Dzisiejszy dzień upłynął mi, tak jak co roku- na pieczeniu naszych przysmaków- m.in. Babki Gotowanej, o której Wam pisałam rok temu ;) uwielbiam ją i jest taka pyszna, że nie ma sobie równych :) Można ją zrobić gotowaną, albo wg takiego samego przepisu i pieczoną w 175 st. na 1h.

Przepis i zdjęcia znajdziecie TUTAJ






Kolejne ciacha, które pojawią się na naszym wielkanocnym stole to Migdałowiec i tradycyjny Sernik :)

A jak u Was wyglądają przedświąteczne wypieki?

Pozdrawiam ciepło
poliii :)

sobota, 31 marca 2012

Godzina dla Ziemi

Witajcie!

Zachęcam Was serdecznie do brania udziału w akcji ''Godzina dla Ziemi''- dzisiaj o 20.30 zgaszę światło.
Możemy wspierać tą akcję poprzez zarejestrowanie się na stronie http://www.wwf.pl/godzinadlaziemi/
zajmuję to jedynie chwilkę i możemy zachęcić swoich wszystkich znajomych za pośrednictwem m.in. facebooka :)

Pozdrawiam
Poliii

środa, 21 marca 2012

Żel micelarny BeBeauty vs Żel normalizujący Tołpa

Witajacie!

JUPI! MAMY WIOSNE! :


Nie pisałam długo i przychodzę do Was z recenzją biedronkowego żelu. Niestety będę pisać rzadziej, ponieważ padł mi aparat, totalnie zepsuł się i narazie nie mam możliwości go naprawić :( Jeśli będe pisać posty, to posiłkując się zdjęciami z internetu, tak jak na początku blogowania, albo tym, co mi pozostało na komputerze. Kilka dni temu udało mi się wgrać zdjęcia na dysk i mogę wam pokazać jak się on ma do żelu Tołpa.



Żel Be Beauty porównywany jest do żelu Tołpa ze względu na podobieństwo składu, opakowania czy graficznej szaty na kosmetyku. O żelu Tołpa i innych moich ulubieńcach pisałam tu -> link
Oba produkty są przeznaczone dla różnych typów skóry, ale jeden jak i drugi jest dla skóry wrażliwej.

Żel micelarny Be Beauty to hypoalegriczny żel przeznaczony dla cery suchej i wrażliwej.
Żel Tołpa, to normalizujący, hypoalergiczny żel do mycia twarzy do skóry wrażliwej, mieszanej, tłustej i trądzikowej.

Pojemność- 150 ml (Be Beauty i Tołpa)
Konsystencja- żelowa  ( Be Beauty przeźroczysta, Tołpa miodowy odcień)
Zapach- delikatny,świeży, przyjemny (Be Beauty i Tołpa)
Opakowanie- biała tubka z plastikowym otwarciem (Be Beauty i Tołpa)
Cenne składniki:
Be Beauty- micele i d-panthelon
Tołpa- naturalny składnik aktywny humino-kompleks Tołpa (cokolwiek to znaczy ;) wyciąg z tymianku
Działanie:
Be Beauty- delikatnie oczyszczona wrażliwa skóra twarzy i oczu ,nawilżenie, łagodzenie podrażnień, ukojenie.
Tołpa- skuteczne oczyszczenie skóry, łagodzenie podrażnień, zmniejszenie zaczerwienień, nawilżenie, zwężenie porów, matowienie cery i zapobieganie powstawaniu zaskórników.
Efekt:
 Be Beauty- gładka, delikatnie oczyszczona, nawilżona, ukojona skóra, lecz nie nadająca się do demakijażu oczu.
Tołpa- dobrze oczyszczona, zmatowiona, ukojona, nawilżona skóra, zwężone pory, ale po spłukaniu ściągnięta/ napięta skóra.
Cena- 4,99 zł (bez promocji) Be Beauty 16,49 zł (w promocji) Tołpa


Moja ocena (1-6): 3+


Żel biedronkowy to całkiem niezły żel za małe pieniążki. Jest w miarę wydajny, dobrze nawilża, dzięki gęstej konsystencji żelu, dobry do oczyszczania jedynie twarzy. Natomiast Tołpa jest dla mnie nieco lepszy i najlepszy ze wszystkich, ze względu na skuteczne oczyszczenie twarzy, w przeciwieństwie do BeBeauty, zmatowienie i odświeżenie skóry oraz wydajność, ale jest o wiele droższy.

A Wy macie swoje ulubione żele do mycia twarzy?

Pozdrawiam :)
Poliii

środa, 29 lutego 2012

Masło do ciała Perfecta Spa

Witajcie :) Dzisiaj szybka recenzja..
Sporo czasu minęło, gdy kupiłam to masło do ciała od Perfecty o zapachu czekoladowo-kokosowym.
Nie używałam go przez dłuższy czas, ze względu na zapach, który jest bardzo chemiczny i niewiele podobny do czekolady czy kokosu.. Ze względu na sporą pojemność znalazłam w końcu na niego zastosowanie. Używam go tylko na najsuchsze partie ciała- nogi, w szczególności łydki i sprawdza się bardzo dobrze, przy mojej podrażnionej i wrażliwej skórze po depilacji.



                      
                                                                               wybaczcie zdjęcia  :/

Pojemność: 225ml 
Konsystencja: gęsta, masełkowa
Zapach: chemiczny z lekką nutą czekolady
Opakowanie: plastikowe, wygodnie zakręcane, spód szorstki
Działanie: ujędrnianie NIE zmiękczanie TAK
Wchłanianie: szybkie, pozostawia lekki film na skórze
Efekt: nawilżenie, łagodzenie podrażnień, gładkość (olejek kokosowy)
dodatkowo brudzi 
Cena: w promocji ok. 9zł

Moja ocena (1-6): 3+ 

Pierwsze wrażenia były negatywne, ale świetnie zmiękcza i nawilża suchą skórę. Zapach ma nieciekawy, najlepiej sprawdza się zimą. Masełko jest wydajne i jest dobry na wieczór. Polubiłam go najbardziej za łagodzenie podrażnień, zwykły balsam nie działa tak dobrze. Średniak, ale daje radę ;)

sobota, 18 lutego 2012

Bourjois Pastel Lumiere

Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was recenzje wypiekanego cienia Bourjois z serii Pastel Lumiere w kolorze Beige Rose.
To mój ulubiony cień i najczęściej używany do rozświetlania oczu i twarzy- w tej kwestii jest rewelacyjny!

Pojemność: Pełnowymiarowy cień (2,5g?)
Ja posiadam tester (1,5 g)
Opakowanie: cień zapakowany jest w eleganckie, ładne opakowanie z lusterkiem i aplikatorem, tester w blister
Wykończenie: satynowe, jedwabiste ( mogłabym go porównać do Shiseido Luminizing Satin Eye Color Trio)
Kolor: szampański beż
Pigmentacja: duża
Wydajność: bardzo wydajny! (używam od roku i widać delikatne wgłębienie)
Trwałość: duża
Cena: ok. 40 zł, tester ok. 5 zł



Cień ten jest wielozadaniowy, używam go do rozświetlania oczu- łuku brwiowego i kącików oczu, również jako sam cień  sprawdza się idealnie, oraz jako rozświetlacz do twarzy, na kości policzkowe (idealny dla ciepłych karnacji).

Można go używać na sucho i na mokro. Ja używam na sucho i jest niesamowicie intensywny i delikatny, co przy twardych wypiekanych cieniach jest rzadkością.

\

Moja ocena (1-6): 6

Cienie z serii Pastele Lumiere Bourjois są warte uwagi. Różne są opinie na ich temat, ale ja trafiłam na rewelacyjny cień, który sprawdza się od dłuższego czasu :) Polecam.

Pozdrawiam,
P.

czwartek, 16 lutego 2012

Rimmel Colour Musse

O tym cieniu w musie zrobiło się bardzo głośno na youtube i blogach, ze względu na jego trwałość i użyteczność w formie bazy pod cienie. Wiele z Was pokochało tego Rimmelka, natomiast ja się z nim kłócę..
Testuję go już od zeszłego roku- grudnia i troszkę się nim rozczarowałam.

Kupiłam go z myślą o stosowaniu jako bazy pod cienie i niestety u mnie się nie sprawdza..
Próbowałam go używać na wiele sposobów i za każdym razem efekt był ten sam.
Najlepiej aplikuję się go paluszkiem.
Moje oczy mają opadającą powiekę i wymagają odpowiedniej bazy pod cienie, to musi być coś już naprawdę extra, sprawdzającego się na każdego rodzaju powiece.

Na większości z Was sprawdza się i to wspaniale, szczególnie, że cena tego kosmetyku jest przystępna. Testery dostaniemy już od 2,5 zł, natomiast pełnowymiarowy produkt to koszt ok. 20 zł.
Producent obiecuję 8h trwałości.




Bazy pod cienie, które się u mnie sprawdziły to: Artdeco i Inglot ( trwałość na powiece 8-10 h)
Po około 10h zaczęły już się nieco zbierać w załamaniu powieki. Nie trafiłam jeszcze na odpowiednią bazę, która przetrwałaby u mnie cały dzień i noc, ale czaję się i zbieram powolutku fundusze na słynną UDPP.

Wracając do cienia w musie:
mój odcień nr 001 (biały perłowy z maleńkimi drobinkami)
zastosowanie: jako sam cień i jako baza pod cienie

 jego plusiki:
- opakowanie malutkie i poręczne
- aplikacja za pomocą dziubka 
- konsystencja musu jak sama nazwa mówi ;)
- formuła aksamitna
- szybko zastyga
- nadaje delikatną jasną poświatę
- przy aplikacji chłodzi powiekę
- stopniowanie intensywności koloru (nałożenie 2-3 warstw daje intensywny efekt)
- tani
- wydajny 7ml (tester)

minus:
- trwałość (tylko przy opadających powiekach!)
  po 2h zbiera się w załamaniu

Moja ocena(1-6): 3+ / 5

U mnie nie sprawdza się, ale u innych jak najbardziej! Ogólnie ten kosmetyk jest wart swojej uwagi i zachęcam Was do wypróbowania tego cienia. Ale posiadaczkom opadających powiek- nie polecam.

Pozdrawiam.
Poliii

środa, 15 lutego 2012

Płyn micelarny Eveline Hydra Expert

Troszkę o WALENTYNKACH ;)
Jak Wam minął dzień zakochanych? Ja zostałam zaskoczona, bo z samego rana mój TŻ przyjechał mnie odwiedzić
i wręczył mi przepiękne herbaciane róże :))) no i że lubię słodkości, dostałam troszkę czekoladowych smakołyków ;) niestety tego dnia byłam 'nie do życia', ostatnio pochorowałam się, cały dzień przeleżałam w łóżku, ale już powoli dochodzę do siebie i piszę dla was kolejną recenzję :)

OSTATNI NABYTEK - płyn micelarny z Eveline
Jakiś czas temu, szukając kolejnego płynu micelarnego w promocji, natknęłam się na Eveline. Nie testowałam jeszcze tej marki wśród miceli, więc chętnie sięgnęłam po niego. Póki co, moimi najlepszymi micelami jest Bourjois i Lirene z witaminą C. Przez to że mamy zimę w pełni (a dzisiaj wyjątkowo sypie! ), zdecydowałam się na na płyn nawilżający z serii Hydra Expert, z etykietką- ekstremalne nawilżenie 24h. Do wyboru jest ok. 5 innych miceli z innych serii  m.in. micel rewitalizujący Retinol Prestige i Magia Orchidei.


Używam tego płynu pod koniec oczyszczania buzi, czyli po oczyszczeniu żelem, peelingiem czy maseczką nakładam go przed nałożeniem kremu, jako końcowe oczyszczenie i dodatkowe nawilżenie sprawdza się bardzo fajnie, a to za sprawą zawartości dodatkowych składników czyli: kwasu hialuronowego, d-panthenolu czy kompleksowi witamin.
Co mówi producent na temat tego micela:
Oczyszczanie i demakijaż oczu, twarzy i szyi. Doskonale zastępuje mleczko i tonik. Płyn micelarny, dzięki lekkiej formule bogatej w składniki nawilżające i łagodzące, daje uczucie natychmiastowego ukojenia skóry.
MICELE – cząsteczki, które skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny) z powierzchni skóry. 
EKSTRAKT Z ORCHIDEI – jest naturalnym źródłem energii dla komórek skóry, zapewniając jej witalność, jędrność i blask. 
KWAS HIALURONOWY – silnie nawilżająca, naturalna substancja nadaje skórze miękkość, elastyczność i jedwabistą gładkość. 
ALGI LAMINARIA – sole mineralne zawarte w algach wzmacniają strukturę szkieletu skóry, czyniąc ją sprężystą i jędrną. 
KOMPLEKS WITAMIN A+E+F – głęboko odżywiają i regeneruje skórę, zapewniając jej elastyczność. D-PANTENOL – wpływa na prawidłowy proces regeneracji komórek skóry; działa łagodząco i przeciwzapalnie.
zródło: www.eveline.eu

Moja spostrzeżenia:
PLUSY:
- nawilżenie
- lekka i miękka formuła
- nie podrażnia (jest hipoalergiczny)
- nie szczypie w oczy
- wydajność 200ml
- cena ok. 11 zł
- nie testowany na zwierzętach
- bezzapachowy
MINUSY:
- oczyszczanie (  nie zmywa dokładnie oczu za pierwszym razem, trzeba zużyć parę wacików, co do twarzy jest nieco lepiej)
- opakowanie ( za duża dziurka, rozlewa się podczas aplikowania na wacik..)



Moja ocena(1-6): 3+

Bardzo lubię naszą markę Eveline, ten płyn ma swoje zalety, jest wydajny jeśli go nie używam do oczyszczania oczu (u mnie efekt pandy murowany), ale właśnie od płynu micelarnego oczekuję dobrego oczyszczenia oczu, twarzy i szyi i tutaj w kwestii oczu nie radzi sobie. Mimo to jest przyjemny w użyciu.

A Wy drogie blogerki, macie jakieś doświadczenia z micelami naszej rodzimej marki Eveline?

Już niebawem recenzja cienia w musie Rimmel.

Pozdrawiam,
P.