czwartek, 21 marca 2013

Inglot AMC Pure Pigment Eye Shadow

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj przychodzę do Was z moim ostatnim nabytkiem.  Jest to mój pierwszy ( i na pewno nie ostatni) przepiękny pigment z Inglota nr 85.



Pigment to pylisty, sypki cień o dużej pigmentacji. Aplikacja takiego produktu jest łatwa, ale trzeba wiedzieć jak je aplikować. Najlepiej jest nakładać ruchem wklepującym/stemplującym pędzlem lub paluszkiem. Pamiętajcie, że dobrze jest strzepać nadmiar z pędzelka! Ja tak robię przy każdym nakładaniu cienia na oczy.W taki sposób unikniemy osypywania. Polecam nakładać na bazę pod cienie lub jako bazę zastosować kredkę, wtedy będzie trzymał się najdłużej. 


inglotcosmetics.com

Do wyboru mamy ponad 60 odcieni o różnych wykończeniach: matowych, metalicznych, perłowych.

Taki pigment solo potrafi zamienić zwykły makijaż w bardziej efektowny. Jest to również świetny dodatek, taka wisienka na torcie dla kolorowego czy przydymionego makijażu.

W cieniach do powiek pod każdą postacią, uwielbiam niejednoznaczny kolor

Pigment 85 to niebiesko-zielono-brązowo-ceglasto-złoty (trudny do określenia) odcień.

Brązowookie to kolor dla nas! Jednak każda tęczówka będzie wyglądała w nim  interesująco.








PLUSY:
- opakowanie szklane, eleganckie, dobrze zakręcane
- piękny kolor
- wykończenie opalizujące lekko metaliczne
- wysoka pigmentacja
- ogromna wydajność

- cena = ilość + jakość

MINUSY:
- brak sitka 

Cena: 30 zł (wybrane odcienie) pozostałe pigmenty to koszt około 26zł

Moja ocena:  5+/6

Podsumowując warto kupić, bo robi za cały makijaż!  :)

Do jego zakupu skusiła mnie Ewa z kanału Red Lipstick Monster - zachęcam do obejrzenia jej cennych porad i ciekawych video :)



Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. Kolorek faktycznie fajny, ale ja jestem zrażona produktami z Inglota bo ogromnym bublu jakim jest baza pod cienie. Dodałam się do obserwatorów i zapraszam do mnie ewkabloguje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi baza nie odpowiada, ale cienie i pigmenty mają świetne :)

      Usuń
  2. Wcale się nie dziwię, że się skusiłaś. Jest naprawdę piękny i oryginalny, chociaż dla mnie szkoda, że to pigment.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny ten pigment,ja mam prawie identyczny z La Rosa :)

    OdpowiedzUsuń