piątek, 30 grudnia 2011

Książka jak marzenie- każdej urodomaniaczki ;)

Właśnie zajadam się pierniczkami mmmniam ;P
<przepis post niżej>
Wracając do tematu.. zapewne większość z nas, a może i nawet każda z nas, chciałaby albo marzy o poradniku czy książce w której zawarte są wszelkie niezbędne informacje dotyczące pielęgnacji, makijażu, liczne wskazówki, szczegóły zdobione licznymi przykładami, zdjęciami.

W tym roku pod choinką znalazłam upragnioną książkę Bobbi Brown napisaną specjalnie dla interesujących się makijażem, zarówno dla stawiających pierwsze kroczki w tej dziedzinie, jak i dla zawodowców.



Zacznę od tego, że jest pięknie wydana, wzbogacona taką wiedzą, o jakiej właśnie chciałam, żeby znalazła się w takiej książce.. podzielona na lekcje (rozdziały), zaczynając od zestawu potrzebnych kosmetyków, narzędzi, odpowiednie odżywianie, poprzez poznanie skóry, jak rozróżniać typy skory, jak poznać jej stan, jak ją ochraniać itp. do czego służy poszczególny kosmetyk, jak nim operować, aż dojdziemy do lekcji makijażu od dziennego po specjalny.
Mamy piękne zdjęcia nie tylko modelek, ale fantastyczne zbliżenia poszczególnych kosmetyków :)
W książce znajdziemy również słowniczek pielęgnacyjny, w którym mamy oznaczenia różnych składników np. kwas AHA, retinoidy, antyoksydanty.
 Autorka dzieli się z nami swoimi doświadczeniami, jak współpracować z fotografami, ze sławnymi klientami, jak powinien wyglądać makijaż na pokazach mody, w magazynach, w tv czy na planie filmowym
Na końcu mamy historie makijażu i pionierów tej dziedziny od Heleny Rubinstein po Laura Mercier.
Inspirująca lektura! Nadal ją czytam i dowiaduję się wiele, są rzeczy dobrze mi znane i mniej znane.







Gorąco Wam polecam książkę Bobbi Brown! :)
Pozdrawiam,
P.

czwartek, 22 grudnia 2011

Świąteczne przepisy: Pierniczki w lukrze i czekoladzie

Pierniczki w tym roku na Święta opanowały moją kuchnię aż dwa razy. Największą frajdą dla dzieci i dla nas może być zdobienie, dekorowanie pierniczków przeróżnymi posypkami, czekoladą, bakaliami czy lukrem.
Pierniczki po upieczeniu są twarde, ale bez obaw, z czasem zmiękną i skruszeją :)
Przepis znalazłam na www.kotlet.tv
oraz przepis na pierniczki last minute Zachęcam Was do zrobienia! :)

Aby zrobić biały lukier do dekorowania wystarczy nam tylko:
* białko z 1 jaja (wcześniej sparzonego - 10-15s we wrzątku)
* cukier puder (ponad szklanka)

1. Do miski wrzucamy białko i stopniowo dodajemy cukier puder miksując.
2. Miksujemy tyle, aż lukier zrobi się gęsty.
3. No i mamy gotowany bialutki jak śnieg lukier do pierniczków.
4. Teraz tylko szpryce w dłoń i malujemy, dekorujemy  jak chcemy :)

* jeśli nie macie szprycy, polecam wam woreczek spożywczy taki do zamrażania lub przechowywania mięsa i innych produktów, robimy maleńką dziurkę na końcu woreczka, nakładamy lukier i szpryca gotowa ;)


Polecam :)
P.

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Pomysły na prezenty

Witajcie Dziewczyny!

Zapewne wiele z Was zastanawia się, co kupić swoim bliskim..?!

                                                          www.bradsdeals.com
Zdradzę Wam, co fajnego udało mi się upolować! :) czasu coraz mniej, więc to może być kolejny pomysł na mikołajowej liście prezentów ;)

Dla swojego TŻ-a  postanowiłam zakupić coś innego niż dotychczas.. nie kosmetyki, nie maszynkę itp.
ale jakąś fajną luzacką koszulę. Centra handlowe przepełnione są ludźmi i ciężko jest coś znaleść w takim tłoku. W końcu nieco zmęczona, weszłam do mniej zatłoczonego, ale równie zachęcającego świątecznymi przecenami - Top Secret. Co mnie zachęciło do zakupu? ogromny wybór ubrań w całkiem fajnej cenie (59-79 zł), przy zakupie mamy możliwość zapakowania w proste, eleganckie pudełko (duży plus i to nic nie kosztuję) oraz wsparcia fundacji Happy Kids przez zakup małej lub dużej torby okazyjnej za jedyne 1,99 zł!

Koszula Top Secret przeceniona z 109,90 zł na 79,90 zł!

Kolejne prezenty to książki! Jeśli wasi bliscy lubią w wolnej chwili poczytać, to możecie wybrać ciekawą książkę lub poradnik :) Wybrałam do tego Empik. Pomysły na to jaką książkę wybrać, zależy od zainteresowań albo od dawniej wspomnianej chęci przeczytania, albo posłuchania (audiobook) książki. Po kilkuminutowych poszukiwaniach, a było trudny i duży wybór, w końcu zakupiłam.

Hołownia Szymon i Prokop Marcin ''Bóg, kasa i rock'n' roll (32,90 zł) miękka okładka
dlaczego wybrałam tą książkę?- z sympatii mojej i mojej rodziny do tych świetnych dziennikarzy TVN :)
jeszcze do tego zachęcający opis:

 Prowadząc rozmowy składające się na tę książkę, robimy po prostu to samo co taksówkarz wiozący pasażera na lotnisko, fryzjer zakręcający klientce loki, babcie gderające w kolejce do laryngologa czy kumple spotykający się po robocie przy piwie. Przedstawiamy nasz punkt widzenia. Dyskutujemy. Spieramy się. Mówimy, co nam się wydaje. Wywalamy na stół to, co nam prywatnie w duszy gra. Tyle, że zamiast o najnowszym serialu, biuście Dody czy bieżącym kursie franka szwajcarskiego częściej gadamy o rzeczach, które mimo wszystko wydają nam się ważniejsze.
                                     Marcin Prokop

Po tej książce boję się bardziej niż kiedykolwiek, że stosowną lekcję kontemplacji dadzą mi kiedyś aniołowie. Ja będę chciał toczyć z nimi teologiczne dysputy, oni – pogrążeni w słuchaniu Morrisseya – zacytują mi trzydziesty drugi rozdział Mądrości Syracha: „Przemów, starcze, tobie to bowiem przystoi, jednak z dokładnym wyczuciem, abyś nie przeszkadzał muzyce. A kiedy jej słuchają, nie rozwódź się mową ani nie okazuj swej mądrości w niestosownym czasie!”.
                                Szymon Hołownia



i książkę, a raczej poradnik Jolanty Kwaśniewskiej ''Lekcja Stylu dla mężczyzn''
dlaczego wybrałam? z chęci przeczytania mojego Taty :)

ciekawe pozycje, które również brałam pod uwagę to:
- ''Jak być domową boginią w domu'' Nigella Lawson przepisy na domowe wypieki :)
-  ''Program Zdrowia św. Hildegardy z Bingen- na współczesne choroby'' zaintrygowała mnie ta książka
- ''Cukiernia pod Amorem'' Małgorzaty Gutkowskiej-Adamczyk - trzytomowa powieść na topie, dostępna również w formie audiobooku
- coś dla nas, pasjonatek makijażu i urody!
''Perfekcyjny makijaż'' Bobbi Brown
''Sekrety makijażu'' Eryki Sokólskiej

Dobrym pomysłem jest również podarowanie własnoręcznie robionych pierniczków, ciasteczek itp.
to bardzo słodki prezent :)))

A jakie wy macie prezenty dla swoich bliskich?

Pozdrawiam,
P.

czwartek, 15 grudnia 2011

Ostatnie zakupy

Ostatnie zakupy jakie robiłam, to rzeczy niezbędne w mojej pielęgnacji ciała, włosów, paznokci itd.

No więc zakupiłam:
Szampon Naturia z Joanny do włosów normalnych i przetłuszczających się
- zawiera  naturalne składniki z pokrzywy i zielonej herbaty
- pięknie pachnie
- to lekki szampon nie obciążający włosów
- po umyciu włosy są błyszczące i wyglądają zdrowo
- czy mniej się przetłuszczają - nie zauważyłam
- jest tani- kosztował niecałe 4 zł w Kauflandzie
- pojemność 200ml - troszkę nie wydajny

Żel do higieny intymnej z firmy Cien (Lidl)
- żel jak żel rzecz niezbędna w naszej kobiecej pielęgnacji intymnej
- nie podrażnia, zawiera aloes, który koi i nawilża
- duża butla z dozownikiem 500ml bardzo wydajny
-  cena przystępna ok. 5zł

Familijny żel do mycia Soraya o zapachu  róży
- kremowy żel o delikatnym kwiatowym zapachu
- zawiera ekstrakt z jedwabiu
- dobrze się pieni i oczyszcza
- jest wydajny duża butla z dozownikiem 1000ml
- cena równie zachęcająca ok. 14 zł

Odżywka do paznokci Eveline Total Action 8w1 ( po Świętach zrobię recenzje)
to kolejna odżywka, którą polubiłam i zastąpiła moją ulubioną z Joko,
póki co jestem w fazie testowania, narazie jestem zadowolona :)
jej zadaniem jest:
- utwardzanie
- pobudzanie do wzrostu
- zabezpiecza przed łamaniem, rozdawajaniem, pękaniem
- uelastycznia
- wyrównuje powierzchnię (wygładza)
- nadaje połysk
- cena ok. 13 zł w Rossmannie
dodatkowo dodam, że długo się utrzymuje na paznokciach
minusem jest wysuszenie skórek, ale producent informuję o zabezpieczeniu je oliwką lub kremem.

 Miałyście może do czynienia z tą odżywką ?
Czekam na wasze komentarze.
Pozdrawiam
P.

wtorek, 13 grudnia 2011

Świąteczne przepisy: Amoniaczki

Jestem z powrotem, tym razem z kolejnym przepisem na Święta.

Amoniaczki to ciasteczka pieczone tradycyjnie przez nasze babcie z produktów ''prawdziwych'' i chodzi tu o śmietanę prosto od krowy, smalec, ekologiczne jajka. Są pyszne, kruchutkie i bardzo trwałe. Jeśli jesteście zainteresowane jak je zrobić, to podaje przepis :)

 Składniki:
  • 1 kg mąki
  • 2 jajka
  • 3 żółtka
  • 1 opakowanie amoniaku
  • 1 śmietanę kwaśną (250ml)
  • 0,5 kostki margaryny
  • 0.5 kostki smalcu
  • 1 szklanka cukru
 * możecie dekorować ciasteczka bakaliami, orzechami, migdałami

1. Przygotowujemy stolnice i składniki, i wszystko łączymy i zagniatamy, czyli mąkę, amoniak, jajka, żółtka, margaryne, smalec, cukier, śmietanę.
2. Wyrobione ciasto wałkujemy i wycinamy foremkami ciasteczka.
3. Gotowe ciasteczka maczamy w białku (które pozostało nam z żółtek) a następnie w cukrze i kładziemy na blachę.
4. Wyłożone ciasteczka wkładamy do piekarnika i pieczemy 15-20 min. w 170 stopniach. Przy nagrzanym piekarniku pieczemy 12-15 minut.
Gotowe ciasteczka wykładamy do misy i kładziemy w chłodnym miejscu. Gotowe ciasteczka wkładam do pojemnika, ale u was może to być koszyczek, kartonik, co chcecie.


Pozdrawiam Was :)
P.

środa, 30 listopada 2011

Podkład Rimmel Match Perfection Cream Gel

Kolejny dobry podkład marki Rimmel i w mojej kosmetyczce :)
Zadaniem podkładu jest dopasowanie się do odcienia skóry i jej tekstury- dobrze sobie z tym radzi :)
Zapewnia naturalny wygląd i rozświetloną cerę- tak jest, aczkolwiek bardziej jest matujący niż rozświetlający, czyli daje efekt wypoczętej, odświeżonej cery.
 Najczęściej używam odcieni dla jasnych karnacji i posiadam odcień 103 true ivory, który jest beżem lekko wpadającym w róż. Świeżo nałożony odznacza się od szyi, ale z czasem dopasowuję się do odcienia skóry.
 Przejdę do kolejnych plusików:
+ konsystencja- kremowo-żelowa bardzo przyjemna
+ zapach przyjemny
+ odcienie- jasne karnacje znajdą dla siebie odcień
+ aplikacja palcami czy pędzlem b.dobra
+ w miarę trwały
+ krycie lekkie, nie obciąża cery
+ nie zapycha
+ kryje drobne niedoskonałości
+ cena w promocji 20-25 zł
- opakowanie- słoiczek, jak wiele z was zauważyła- niehigieniczny
- pojemność jedyne 18ml troszke nie wydajny
Moja ocena(1-6): 4+
To jeden z lepszych podkładów jakie miałam, mam zamiar kupić kolejny jaśniejszy odcień 100 ivory, ale że lubię testować, to zapewne spróbuje innych podkładów. Polecam wypróbować.


A jakie są wasze wrażenia po zastosowaniu tego podkładu?
Pozdrawiam,
P.

środa, 23 listopada 2011

Produkty do pielęgnacji :)

Można by tak ująć, że to są ulubieńcy, jak widać bardzo mi przypadły do gustu kosmetyki świeżo zakupione, w poprzednim miesiącu :)
Wspomnę jeszcze, że pisze tak rzadko ze względu na brak czasu, niestety praca magisterska pochłania mnie bez reszty..
Wracając do tematu, dzisiaj przedstawię wam krem do twarzy z ulubionej marki Olay, krem na noc z AA, antypespirant- też trzymam się tu ulubionej marki Garnier, biedronkowy żel pod prysznic i żel do twarzy Tołpa.

OLAY active hydrating- nawilżajaca emulsja do cery normalnej i mieszanej na dzień
do pielęgnacji twarzy, jak zwykle królują u mnie emulsje z Olay, ale za każdym razem inne ;) co nie znaczy, że są złe, bardzo dobre! i bardzo je lubie, bo spełniają swoja rolę odnośnie nawilżenia, wchłaniania, wydajności.
link do pozostałych kremów Olay
plusy:
- nawilżanie
- szybkie wchłanianie
- lekka konystencja
- ładny, delikatny zapach
- nie podrażnia
- wydajna, pojemność 100ml za cenę ok. 20zł
minusik:
- brak SPF!
- opakowanie na plus i minus (poręczne / brak dozownika)
Moja ocena (1-6): 5-
Jeśli potrzebujecie kremu, bądź emulsji na dzień, idealnej pod makijaż, nawilżającej i po przystępnej cenie, możecie wypróbować, ja jestem zadowolona i kupie ponownie.
Obszerną recenzję tego produktu zrobiła Idalia - polecam :)

AA Ultra odżywianie,odżywczo-regenerujący krem na noc
U mnie to nowość, wcześniej na noc używałam emulsji Olay, albo oliwkowego kremu półtłustego Ziaji.
Ziajka mnie zapychała i zapach tego kremu, nie jest najładniejszy.
Natomiast krem z AA przeznaczony jest do cery bardzo suchej, a także wrażliwej i skłonnej do alergii.
Producent informuję o braku zawartości alergenów, parabenów i barwników, po za tym ma w składzie wiele cennych skladników jak:
olejek jojoba, olej z pestek czarnej porzeczki, ekstrakt z kakao, witamina E, gliceryna proteiny sojowe.
efekt mamy taki:
- gładka i odżywiona skóra
- natłuszczona
- przyjemny, słodki zapach
- nie zapycha
- wydajny, pojemność 50ml  cena ok. 16 zł
minusik
- pozostawiony do rana film na skórze, tłusta cera (plusem będzie dla ekstremalnie suchej skóry)
Moja ocena (1-6): 5-
To dobry krem na noc, ale innym razem wypróbuje inny, być może z Olay ;)

Garnier Dezodorant invisiMineral 
Zawsze wracam do tych antypespirantów w kulce, ze względu na efekt, zapach i mega wydajność.
Producent infoormuję o max 48h efekcie przeciw poceniu-nie sprawdzałam, ale na 12 h działa ;)
antypespirant nie zawiera alkoholu i parabenu, przeznaczony do jasnych i ciemnych ubrań.
plusiki:
- zapach
- opakowanie
- szybkie wysychanie
- nie zostawia śladów
- nie podrażnia
- bardzo wydajny 50ml starcza na parę dobrych miesięcy! cena ok.10 zł
minus:
- konsystencja rzadka, mocno chłodzi wczesnym rankiem ;)
Moja ocena (1-6): 5-
Lubię zarówno ten antypespirant i jego poprzednik Garnier mineral (różowy).

Be Beauty Brazylia Spa żel pod prysznic
+ piękny owocowy, orzezwiający zapach (ubóstwiam!) ekstrakt z guarany, alg, oliwa z oliwek,
+ przyjemność aromatoterapii zapewniona- Spa w domu gwarantowane ;)
+ konsystencja kremowa
+ opakowanie poręczne, dobrze dozuje żel
+ w miarę wydajny (miesiąc codziennego użytkowania) 300ml,
+ cena ok. 5zł!
- trudno dostępny ten rodzaj żelu
- nie nawilża jakoś specjalnie i nie pielęgnuję
Moja ocena(1-6): 5
Dla mnie to najlepszy żel pod prysznic jaki miałam, pięknie pachnie, dobrze oczyszcza skórę i jego niska cena zachęca do zakupu :)

TOŁPA huminea normalizujący żel do twarzy do skóry tłustej, trądzikowej, mieszanej i wrażliwej
Produkt ten należy do serii kosmetyków Strefa T- na niedoskonałości cery, poza tym mamy inne serie, są to:
Hydrativ- do odwodnionej i podrażnionej skóry
Lipidro- do suchej skóry
Rosacal- skóra naczynkowa
Futuris- na pierwsze zmarszczki 30+
Stimular- przeciwzmarszczkowy, ujędrniający 40+
Także dla każdego rodzaju cery mamy odpowiedni kosmetyk. Tak jak już wcześniej wspominałam, są to dermokosmetyki wykorzystujące naturalne składniki jak borowina.
Żel posiada wyciąg z tymianku, humino-kompleks Tołpa, jest hypoalergiczny, bez alergenów, sztucznych barwników.
+ zapach specyficzny, ale ładny
+ zabawienie żelu bursztynowe
+ konsystencja żelowa
+ wygodna tubka, silikonowy dozownik
+ nie pieni się
+ oczyszcza i nawilża
+ nie podrażnia
+ odświeża
+ matuje
+ zmniejsza pory
+ wydajny, pojemność 150 ml
- cena w promocji ok.16 zł, bez promocji powyżej 20 zł
- ściągnięta skóra (po spłukaniu żelu wodą)
- przez opakowanie nie widać ubywającego produktu
Moja ocena (1-6): 4
Ogólnie nie przepadam za żelami, ze względu na wysuszanie i ściąganie, ten nie wysusza, ale ściąga, mimo to lubię ten żel, ma dużo plusów.
Może znacie żel, który nie narusza warstwy lipidowej skóry? a może macie jakieś sposób na ściągniecie skóry przez żele do mycia twarzy?
pozdrawiam,
P.

niedziela, 13 listopada 2011

Niebo w gębie.. - kolejny przepis

Wczoraj zrobiłam znane ciasto z przepisu Nigelli Lawson- Czekoladowa chmura..jest przepyszne! Ciasto jest bardzo czekoladowe, wilgotne, nie słodkie i do tego z pyszną delikatną masą z bitej śmietany i serkiem mascarpone :)
Jest proste do zrobienia, nie wymaga dużej ilości składników, sami zobaczcie:

Składniki:
  • 250 g gorzkiej czekolady
  • 125 g masła
  • 6 jajek
  • 175 g cukru
Na krem:
  • 500 ml śmietany kremówki
  • kakao do posypania
  • serek mascarpone (250 g)
  • 3 łyżki cukru pudru
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Dno tortownicy o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Czekoladę rozpuścić z masłem w kąpieli wodnej, wymieszać, delikatnie ochłodzić. 
2 całe jajka i 4 żółtka ubić z 75 g cukru na puszystą masę. Do masy dodawać powoli rozpuszczoną czekoladę, cały czas delikatnie ubijając. 
W innej misce ubić na pianę 4 pozostałe białka z resztą cukru. Pianę dodawać po łyżce do masy czekoladowej i delikatnie mieszać (najlepiej robotem na małych obrotach). 
Wylać na dno tortownicy i piec około 45 minut do popękania i wyrośnięcia ciasta. Po upieczeniu ciasto stygnąc zapada się.
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno, wymieszać mikserem z serkiem mascarpone i cukrem pudrem, można dodać likier. Wyłożyć na ostudzone ciasto, posypać kakao. 
Przechowywać w lodówce.

PRZEPIS pochodzi ze strony www.mojewypieki.blox.pl oraz z książki ''Nigella gryzie''.

Polecam wypróbować :) 

wtorek, 8 listopada 2011

Upragnione zdobycze- paletki!

W dzisiejszym poście przedstawiam wam moje nowe zdobycze, z których jestem niesamowicie zadowolona :)

Nie tak dawno, nabyłam kolejna paletkę z Inglota Pro 3- tym razem w odcieniach:
- wanilii do podkreślania łuku brwiowego i wewnętrznych kącików (351)
i dwóch nietypowych brązów
- perłowy ciepły brąz z domieszka różu i szarości (402)
- matowy ciemny chłodny brąz (363)


Kolory, które wybrałam świetnie pasują na dzień i na wieczór.
Jakość bez zarzutu, tylko cena większa.. 38 zł ( 10 zł wkład + 8 zł paletka)
Cieni z Inglota nie trzeba chyba recenzować- są po prostu świetne :)

Kolejne paletki to znane wszystkim SLEEK Oh so special i Nude au Naturel (świetne dla dziewczyn lubiących klasyczny bądź stonowany makijaż)
pigmentacja cieni rewelka, szczególnie perłowch, ilość kolorów i kombinacji kolorystycznych- duża i cena przystępna ok.28 zł za 12 odcieni - warto sobie sprezentować taka paletkę- polecam gorąco!


Paletki można zakupić m.in. na stronie paatal.pl, alledrogeria.pl, wizazysci.sklep.pl, kosmetykomania.pl allegro.

poniedziałek, 7 listopada 2011

Zakupy w Super-pharm

Są to mini zakupy do codziennej pielęgnacji twarzy. Do codziennego oczyszczania twarzy używam żelu do mycia twarzy i płynu micelarnego na zmianę z dwufazówką z Ziaji. Płyn micelarny Perfekty (który opisywałam tu) i żel z Synergen kończy się więc chciałam kupić kolejny, ale tym razem z Loreal z kwasem salicylowym i natknęłam się na promocje marki TOŁPA, zachęcam was do skorzystania z obecnej promocji tych produktów  :)
Są to dermokosmetyki, w których wykorzystywane są naturalne składniki takie jak torf i borowina, bez sztucznych barwników i jest to nasza polska marka kosmetyczna, w której każdy znajdzie coś dla siebie, od skóry wrażliwej po tłustą.

Moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne! Żel, który wybrałam to produkt z serii Strefa T - normalizujący żel do mycia twarzy do skóry wrażliwej, mieszanej, tłustej i trądzikowej z aktywnymi składnikami humino-kompleks Tołpa i wyciągiem z tymianku - szczegóły podam wam niebawem, po dokładniejszym testowaniu. Moje spostrzeżenia- bardzo dobrze oczyszcza skóre, matuje, zwęża pory i ma delikatny ładny zapach. Jego koszt to 16,49 zł (promocja)
Kosmetyki możecie nabyć m.in. w Superpharm oraz sklepie internetowym TOŁPA

Płyn micelarny z Lirene z witaminą C- to ogólnie pierwszy produkt, który kupiłam z tej marki, na zakup jego skusiła mnie konsultantka z drogerii i przystępna cena- na razie czeka na swoją kolej ;) jego cena: 13,49 zł

Miałyście może styczność z produktami marki TOŁPA i Lirene? jakie są wasze wrażenia?

czwartek, 27 października 2011

Max Factor Masterpiece Max

To moja ulubiona maskara, to co robi z moimi krótkimi rzęsami.. jest super :)
Jej główne zadania to wydłużenie i pogrubienie- spełnia je w 100% :)
dodatkowo nie skleja rzęs, nie rozmazuję się, stopniowo można zbudować mocny efekt- sztucznych rzęs.
To jedyna maskara, kóra utrzymuję ten efekt przez cały dzień, rzesy nie oklapują po paru godzinach, są w nienaruszonym stanie od rana do nocy. I za to ją ubóstwiam. Jedyny minus to cena, ale można ją nabyć taniej na allegro. Trzeba uważać, jak kupujemy- stary tusz obsypuje się, kruszy, skleja. Także zwracajmy uwagę na to, by tusz był swieży- o czym informuje sprzedawca m.in. o dacie produkcji.
Recenzje tego tuszu i innych możecie przeczytać [tutaj]
Przepraszam Was za zdjęcia, ale kompletnie niemiałam światła do robienia i wyszły prześwietlone..


Poza tym lubię tusze Maybelline, Rimmel i ostatnio Essence.
 a Wy macie swoje KWC wśród tuszy?
Pozdrawiam,
Poliii

wtorek, 25 października 2011

pomadka ochronna Nivea + zakupy :)

Moja zaległa mini recenzja Nivejki, wcześniej opisywałam Wam poprzednią lekko koloryzującą pomadkę ochronną Star fruits klik
Tą, którą obecnie używam, namiętnie od 2 miesięcy- zapewne dobrze wam znana, bądź 'oblukana'
Nivea pure&natural milk & honey

Nie każdemu odpowiadają Nivejki, ale ja je uwielbiam, bo są tanie, wydajne, mamy duży wybór, ładnie pachną, pielęgnują. Używam ją w dzień, a 'za nocy'- Carmex- wybawiciel spierzchniętych ust.

+ nadaje połysk ustom, nie koloryzuje
+ ma piękny słodki zapach
+ jak już wspomniałam- wydajna
+ cena ok. 6-8zł poj.4,8 g
+ nawilża
+ zawiera miód i ekstrakt z mleka- uwielbiam połączenie tych składników! ;)
  masło shea i olejek jojoba
- nie nadaje się dla bardzo spierzchniętych i podrażnionych ust- polecam Carmex albo polecany na wizażu balsam Nuxe
- brak SPF!

Moja ocena(1-6): 5-
Jeśli wasze usta nie są jakoś specjalnie wymagające, to polecam ;)


Dzisiaj przy okazji odwiedziłam Superpharm i potrzebowałam paru rzeczy, które już mi się kończą..
A są to:
- Olay nawilżająca emulsja na dzień ( jestem ciekawa jak się sprawdzi.. ) 18.99 zł
- Ziaja Ulga olejek myjący ( nowość w moim oczyszczaniu, tym bardziej jestem ciekawa tego produktu..) 7.99 zł
- Rimmel Match Perfection Cream Gel ( nowość i ostatnio robi fururę na YT - poczułam się skuszona ;) promocja 24,99 zł
- Essence Color & Go szybkosnący lakier do paznokci (rzecz zbędna ale ten kolorek.. :) 5.49 zł

co do Superpharm, wciąż są mega promocje na perfumy! jest tego tak dużo, że można dostać oczopląsu ;)
spróbowalam- od pewnego czasu nowości Reb'l Fleur Rihanny- początkowo był dla mnie aż za słodki, ale gdy nieco ulotnił się, bardzo mi przypasował, idealny na jesienno-zimowe wieczory :) być może skuszę się na niego..
Tak wygląda flakonik:
spot reklamowy perfum:


Znacie ten zapach, co o nim sądzicie?
pozdrawiam,
Poliii  :)

poniedziałek, 24 października 2011

Orzechowe ciasto :)

Sezon na orzechy już się skończył, ale mając orzech włoski i laskowy, odpowiednio wysuszony na słoneczku i schowany w suchym zacienionym miejscu w skrzyneczce - można jeść cały rok i dostarczać przy tym wiele cennych witamin, minerałów i mikroelementów ;) np. orzechy włoskie dostarczają nam m.in. multum przeciwutleniaczy witaminy E, C, B3, B5, B6; nienasycone kwasy tłuszczowe, białko, żelazo, potas, błonnik;
orzechy laskowe zawierają dużo witaminy E, B6, magnez, potas, fosfor, tłuszcze, błonnik.


Ciasto to robi się w błyskawicznym tempie, wystarczy wszystkie składniki wrzucić do 1 miseczki, zmiksować i dodać orzechy, zamieszać i gotowe. Dla ciekawych, jak zrobić pyszne ciasto orzechowe, oto przepis:

Składniki:
3 jajka
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
2 łyżki ciemnego kakao
1/2 szklanki oleju roślinnego
3/4 szklanki mleka
garść rodzynek lub żurawiny
garstka migdałów(mogą być płatki)
15 dkg orzechów laskowych
15 dkg orzechów włoskich
 + czekolada mleczna na polewę ;)

1. Przygotowuję orzechy- siekam drobno i wrzucam do miseczki, to samo z migdałami, jeśli nie są w płatkach ;) Rodzynki sparzam. Przygotowuję foremke- w moim przypadku tortownice- wykładam folią aluminiową lub papierem do pieczenia.
Do dużej miski wrzucam: jajka, mąkę, proszek, kakao, cukier, wlewam mleko, olej i miksuje na gładką mase.
2. Do masy wsypuję posiekane orzechy, rodzynki i migdały - mieszam łyżką. (uwaga- ciasto może być gęste) Przygotowaną mase orzechową wlewam do tortownicy i wstawiam do 190 stopni nagrzanego piekarnika i piekę około 45 minut.
3. Czekolade mleczną rozpuszczam w rondelku. Upieczone ciasto wykładam z formy i polewam polewą z czekolady, dekoruję np. migdałami.
Gotowe :)
 Pozdrawiam,
 Poliii :)

czwartek, 20 października 2011

Mały zakup z Vipery

Vipera Cosmetics wiodąca polska marka kosmetyczna, która oferuję nam dużo fajnych produktów, po przystępnej cenie. Strona producenta: http://www.vipera.com.pl/  i sklep internetowy http://www.viperasklep.pl/

Mini lakier do paznokci Jumpy i eyeliner zakupiłam w stacjonarnym sklepiku drogeryjnym, ale kupując online możemy dostać nieco taniej ;]

mini lakier Jumpy stał się moim ulubieńcem, ze względu na:
- małą, zgrabną buteleczkę o poj. 5,5 ml
- przyjemną aplikacje i odpowiednią konsystencje
- przyzwoitą trwałość
- ciekawy odcień - mój nr 106 brudny róż opalizujący na różowo
- cenę -3,80 zł - w zależności od miejsca zakupu

Lakiery dostaniemy w dużej ilości wariancjach kolorystycznych, jak podaje producent 80 przeróżnych odcieniach, od matowych, po opalizujące barwy.
Producent podkreśla, że: lakiery nie zawierają chemikaliów tj. toluenu, ftalanu dwubutylu, aldehydu.

Moja ocena(1-6): 5+
bardzo fajny lakier, z pewnością na jednym się nie skończy ;) ostatnio polubiłam mniejsze wersje buteleczek, cena jak najbardziej na plusik. Wzmocnienie lakieru odżywką, gwarantuję nam dłuższą trwałość :) polecam.

Kolejna rzecz, na którą skusiłam się to konturówka do oczu Ikebana, często opisywana na blogach wiosną i latem. Kolor, który wybrałam idealnie wpasowuje się w letnie klimaty. Mam do niej pewne zastrzeżenia, ale zacznę od plusów:
- opakowanie konturówki, świetny design
- odcień 255 Lagoon- piękny kobaltowy (odcienie konturówek są naprawde ładne!)
- trwałość
- cena ok. 8 zł
minusy:
- aplikacja dość ciężka, tempa (trzeba mocniej przycisnąć, by wydobyć głębie koloru)
- temperowanie



Moja ocena(1-6): 4
Być może, inne odcienie sprawowały by się lepiej w aplikacji- jak naraize odkładam ją na cieplejsze dni roku :)