Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Inglot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Inglot. Pokaż wszystkie posty

piątek, 31 maja 2013

~ Ulubieńcy ~ cienie

Cześć Dziewczyny! 

Dzisiaj o tym, co kobitki lubią najbardziej, przynajmniej większość - cienie do powiek.
Najwięcej w moim kosmetycznym zbiorze jest cieni, największy full wypas brązów, beży i pokrewnych.. I ciągle mi mało ;)))) kto ma tak??? ;)

Niezmiennie moje ulubione to Inglot, bo - dobra jakość, trwałość, różne wykończenia i przyjazna cena.
Jednak dzisiaj w roli głównej moi ulubieńcy kolorowi, trójka z nich jest ze mną od dawna, pojawiło się parę nowych odcieni, oraz ulubieńcy dnia:

idealne kolory na wiosnę/lato:

407 Pearl - brzoskwinia, łosoś z połyskiem złota; duplikat Paradisco MAC
413 Pearl - turkus z połyskiem złota;
137 AMC shine - jasna zieleń seledynowa z połyskiem złota;






kolory na dzień:

351 Matte - jasna rozbielona wanilia;
402 Pearl - jasny brąz kameleon, połyskujący na fiolet, róż, z nutą szarości;  duplikat Patina Mac
117 Kobo Cafe Latte - matowy beżo-brąz; (jedynak wśród Inglotów) duplikat Inglot - 390
363 Matte - ciemny chłodny brąz;





Cena:  wkłady INGLOT 10 zł/szt. (okrągłe) 12 zł/szt. (kwadratowe)
            wkłady KOBO      12 zł/szt. (okrągłe) 8 zł/szt. w promocji
            paleta Inglot na 3 cienie 8zł (okrągłe)

wcześniej pisałam o cieniach Inglot tu i tu

Może znajdziecie swoich faworytów w przedstawionych ulubieńcach? Serdecznie Wam polecam takie kolorki na lato i na co dzień :)

Pozdrawiam słonecznie  :)

czwartek, 21 marca 2013

Inglot AMC Pure Pigment Eye Shadow

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj przychodzę do Was z moim ostatnim nabytkiem.  Jest to mój pierwszy ( i na pewno nie ostatni) przepiękny pigment z Inglota nr 85.



Pigment to pylisty, sypki cień o dużej pigmentacji. Aplikacja takiego produktu jest łatwa, ale trzeba wiedzieć jak je aplikować. Najlepiej jest nakładać ruchem wklepującym/stemplującym pędzlem lub paluszkiem. Pamiętajcie, że dobrze jest strzepać nadmiar z pędzelka! Ja tak robię przy każdym nakładaniu cienia na oczy.W taki sposób unikniemy osypywania. Polecam nakładać na bazę pod cienie lub jako bazę zastosować kredkę, wtedy będzie trzymał się najdłużej. 


inglotcosmetics.com

Do wyboru mamy ponad 60 odcieni o różnych wykończeniach: matowych, metalicznych, perłowych.

Taki pigment solo potrafi zamienić zwykły makijaż w bardziej efektowny. Jest to również świetny dodatek, taka wisienka na torcie dla kolorowego czy przydymionego makijażu.

W cieniach do powiek pod każdą postacią, uwielbiam niejednoznaczny kolor

Pigment 85 to niebiesko-zielono-brązowo-ceglasto-złoty (trudny do określenia) odcień.

Brązowookie to kolor dla nas! Jednak każda tęczówka będzie wyglądała w nim  interesująco.








PLUSY:
- opakowanie szklane, eleganckie, dobrze zakręcane
- piękny kolor
- wykończenie opalizujące lekko metaliczne
- wysoka pigmentacja
- ogromna wydajność

- cena = ilość + jakość

MINUSY:
- brak sitka 

Cena: 30 zł (wybrane odcienie) pozostałe pigmenty to koszt około 26zł

Moja ocena:  5+/6

Podsumowując warto kupić, bo robi za cały makijaż!  :)

Do jego zakupu skusiła mnie Ewa z kanału Red Lipstick Monster - zachęcam do obejrzenia jej cennych porad i ciekawych video :)



Pozdrawiam!

piątek, 1 marca 2013

Bazy pod cienie [aktualizacja]

- żeby cienie trzymać w ryzach. -

Dzisiaj mój osobisty ranking primerów, które miałam okazje używać.
Baza pod cienie jest niezbędna w mojej kosmetyczce, tym bardziej, że bez niej cienie nie utrzymają się na moich powiekach nawet godziny. Zaczynają blednąć, a co gorsza zbierać się w załamaniach. Żeby temu zapobiec są różne triki np. nakładanie podkładu czy korektora na powiekę i przypudrowanie - to dobry sposób jeśli nie mamy takiej bazy.
Do tej pory przetestowałam 4 różne bazy pod cienie: Kobo, ArtDeco, Inglot, UDPP.



Inglot baza pod cienie do powiek - to była moja pierwsza baza około 5 lat temu

obietnica producenta: 

Zawiera składniki pielęgnacyjne i antyutleniacze (witaminę E), które walczą z wolnymi rodnikami. Delikatna baza o lekkiej i kremowej konsystencji wygładza i wyrównuje koloryt powieki przygotowując ją do aplikacji cieni. Zapobiega zbijaniu się cieni w załamaniach powiek. Cienie lepiej się rozprowadzają, mają intensywniejszy odcień, utrzymują się wiele godzin.



Plusy:
- konsystencja kremowa
- aplikacja 
- zapach neutralny
- kolor cielisty wyrównuje koloryt powieki
- podbija kolor cieni
- opakowanie bez zarzutu
- wydajna

Minusy:
- po 2-3 godzinach cienie zbierają się w załamaniach
- cena:  w moim przypadku nie adekwatna do jakości
- z czasem twardnieje


Cena: ok. 35 zł / pojemność 5,5g

Moja ocena:  3/6



Największym atutem tej bazy jest jej kolor. Na powiekach mam bardzo widoczne żyłki i baza dobrze je ukrywała. Natomiast nie sprawdza się kompletnie przy mojej opadającej powiece.



Kobo Professional baza pod cienie do powiek

obietnica producenta: 

Wygładzająca i utrwalająca baza pod cienie Mono Eye Shadow i Pure Pigment. Poprawia intensywność koloru, trwałość cieni i aplikację.


Plusy:
- konsystencja aksamitna
- zapach pudrowy
- kolor: pastelowy róż z drobinkami w pudełeczku, transparentny na powiece
- podbija kolor cieni
- przedłuża trwałość cieni do kilku godzin
- wydajna
- cena

Minusy:
- szybko twardnieje przez niedokręconą nakrętkę
- opakowanie: trudności z dokreceniem wieka
- aplikacja z czasem utrudniona, baza roluje się


Cena: ok. 17 zł / pojemność 5g

Moja ocena:  3+/6



Baza Kobo jest nieco lepsza od poprzedniczki, ale jak widać ma spore wady. Fatalne opakowanie powoduje szybsze wysychanie bazy, konsystencja staje się sucha, tępa, nie tak jedwabista jak na początku i co gorsza roluję się, co utrudnia aplikację. Kolejnym minusem jest nie duże zbieranie się cienia przy wewnętrznym kąciku oka po 6-8h.



ArtDeco baza pod cienie

obietnica producenta: 

Zapobiega zbijaniu się cieni w załamaniach powiek, sprawia, że stają się wodoodporne. 
Cienie lepiej się rozprowadzają, mają intensywniejszy odcień i utrzymują się dłużej.
Opuszkiem palca równomiernie nakładaj cienką warstwą na całą powiekę.





Plusy:
- konsystencja jedwabista
- aplikacja
- kolor: delikatny półtransparentny beż z drobinkami 
- przedłuża trwałość cieni do kilku godzin
- podbija kolor cieni
- opakowanie podobne do Kobo, ale bez zarzutu
- bardzo wydajna

Minusy:
- zapach męskiej wody kolońskiej

Cena: ok. 30 zł / pojemność 5g

Moja ocena:  4/6


Bardzo udana baza, jednak nie jest to mój Ideał. Utrzymuję się dobre kilka godzin, ale podobnie jak Kobo, zbiera mi się w wewnętrznym kąciku oka, natomiast u innej budowy oka trzyma się nienagannie wiele godzin. 


BUBEL: 

Ostatnia to pseudo baza Urban Decay w kolorze Eden (miniaturka). Obawiam się, że trafiłam na bubla. Kompletnie nie spełnia swojego zadania. Jedyne co robi to wyrównuję koloryt powieki. Trwałość do 1h.
NIE POLECAM kupna tutaj.





Podsumowując wciąż szukam tej jednej jedynej..
Baza Art Deco jest warta uwagi i często lubiana. Baza Kobo jest również dobra, tańsza, ale starczy na krócej.
Trafiłam na bubla w bazach tak jak i przy kolejnych zakupach z Biochemii Urody ;) ale to w następnym poście.



Pozdrawiam słonecznie!

wtorek, 8 listopada 2011

Upragnione zdobycze- paletki!

W dzisiejszym poście przedstawiam wam moje nowe zdobycze, z których jestem niesamowicie zadowolona :)

Nie tak dawno, nabyłam kolejna paletkę z Inglota Pro 3- tym razem w odcieniach:
- wanilii do podkreślania łuku brwiowego i wewnętrznych kącików (351)
i dwóch nietypowych brązów
- perłowy ciepły brąz z domieszka różu i szarości (402)
- matowy ciemny chłodny brąz (363)


Kolory, które wybrałam świetnie pasują na dzień i na wieczór.
Jakość bez zarzutu, tylko cena większa.. 38 zł ( 10 zł wkład + 8 zł paletka)
Cieni z Inglota nie trzeba chyba recenzować- są po prostu świetne :)

Kolejne paletki to znane wszystkim SLEEK Oh so special i Nude au Naturel (świetne dla dziewczyn lubiących klasyczny bądź stonowany makijaż)
pigmentacja cieni rewelka, szczególnie perłowch, ilość kolorów i kombinacji kolorystycznych- duża i cena przystępna ok.28 zł za 12 odcieni - warto sobie sprezentować taka paletkę- polecam gorąco!


Paletki można zakupić m.in. na stronie paatal.pl, alledrogeria.pl, wizazysci.sklep.pl, kosmetykomania.pl allegro.

piątek, 22 kwietnia 2011

Cienie Inglot cz. II

Kolejne cienie, jak widzicie z przewagą beży i brązów, szczególnie brązów w podobnych odcieniach..
No więc tak prezentuję się moja mała kolekcja:

w paletce pro-3:
390 mat beżo- brąz
456 double sp. beż ze złotymi drobinkami
457 double sp. ciemny brąz ze złotymi drobinkami
z poza paletki:
305 matrix beżo-brąz ze srebrnymi drobinkami
353 mat cielisty najczęściej używany jak widać





Kolejne ze starej kolekcji AMC Shine:
52 AMC ciepły brąz ze złotymi drobinkami, podobny do 457 
136 AMC zieleń ze złotymi drobinkami


 Inglot Sprint:
71 perłowy ze złotymi drobinkami 


Inglot Vertigo:
62 jasny brąz perłowy ze srebrnymi drobinkami nieco wpadający w beż
27 perłowy brzoskwiniowo- lososiowy





AMC Shine:
128 perłowy ciemna śliwka ze srebrnymi drobinkami






No to byłoby na tyle ;) W kolejnym poście pyszny temat.. ;)

A jakie są wasze ulubione cienie z Inglota?

czwartek, 21 kwietnia 2011

Cienie Inglot :)

Moi ulubieńcy na wiosne/lato to cienie Inglot o pięknych nasyconych kolorkach:

Brzoskwinka ze złotem 407  (perła)
Turkus z zielenią 413 (perła)



Ciężko było zrobić mi zdjęcie, aby odtworzyć kolor cieni..

Są dobrze napigmentowane, utrzymują się długo, nie blakną, ładnie łączą się ze sobą.
W kolejnym poście przedstawię wam kolejne cienie Inglota.
To najczęściej używane przeze mnie i moje ulubione cienie :)
Są bardzo dobrej jakości, niestety zdrożały w tym roku.. Ale mimo wszystko cena jest w miare przystępna.


Jest mnóstwo kolorów do wyboru, o różnych wykończeniach, ja najbardziej lubię perłę i mat.


Polecam gorąco! :)